
Nie mogłam się doczekać, żeby po raz kolejny wkomponować ten golf w jakiś fajny look! Od początku myślałam o czarnej spódniczce, ze względu na jej prosty krój, połączonej z kabaretkami, ale żeby całość nie wyszła wulgarnie - ubrałam na to długi, czarny płaszcz. Jako, że pogoda nam wtedy sprzyjała, mogłam założyć go nie martwiąc się, że zmarznę, bo sam w sobie jest dość cienki. Teraz znowu jestem zmuszona czekać i dopóki wiosna do nas nie wróci - nosić coś cieplejszego. Oprócz długości płaszcza, zakochałam się w jego przerysowanych ramionach, które kojarzą mi się, z obecnie bardzo on-top - marynarkami w stylu Balenciagi. Do tego bordowe lakierowane botki na obcasie i można wychodzić!


sweter - vintage
płaszcz- sh
spódniczka - New Look
buty - H&M Studio

Brak komentarzy: