Jestem sobie dozgonnie wdzięczna,
że odkąd pamiętam, nigdy nie zastanawiało mnie jak wypadnę w oczach innych ludzi przez to jak danego dnia wyglądam - zawsze wiedziałam, że ubieram się dla siebie. Z chwilą, gdy sama zaczęłam decydować o tym, co założę, czułam, że to co lubię jest dobre, bo to lubię i nikomu nic do tego, a jeśli ktoś tego nie tolerował, nie ujmowało mi to, a utwierdzało w przekonaniu, że mam rację.
Wyobraź sobie sytuację -
wychodzisz z koleżanką na lody (w końcu każdy lubi lody). Ona wybiera truskawkowe, Ty zamawiasz dwie gałki miętowych. Czy potrafisz w myślach odtworzyć sobie sytuację, kiedy po wybraniu smaku, znajoma wyśmiewa Cię i mówi, że to chyba najgorsza z możliwych opcji i nie rozumie, jak ktoś w ogóle mógł te lody zamówić, a Ty usłyszawszy to, zamykasz się w sobie, a Twoje poczucie własnej wartości można by w tym momencie opisać przy pomocy refrenu debiutanckiej piosenki Lady Punk? Ja też nie. W końcu to tylko lody.
Dlaczego więc gdy ktoś, mniej lub bardziej dosłownie, pokazuje palcem na Twoje t y l k o buty/kurtkę/włosy/makijaż/cokolwiek innego i stwierdza, że w-ogóle-weź-się-człowieku-ogarnij-jak-ty-wyglądasz, naprawdę zaczynasz się zastanawiać, czy przypadkiem nie robisz czegoś nie tak? Choć podobne uczucie związane z ubiorem po raz ostatni towarzyszyło mi najprawdopodobniej gdzieś w okolicach wczesnych lat szkoły gimnazjalnej, doskonale wiem o co chodzi. Wiem, że jestem oceniania bezustannie. Każdy z nas jest.
I choć naprawdę przeszkadza mi to,
że istnieją na świecie osoby, które mniej lub bardziej świadomie podcinają innym ludziom skrzydła, to wiem, że one będą istnieć zawsze i to coś, na co kompletnie nie mamy wpływu. Decydujemy za to o tym, jak takie rzeczy będą na nas oddziaływać i czy w ogóle będą.
A teraz zakładaj swoje dżinsowe dzwony i babciny sweter. Let them stare!

Bardzo mądrze napisane, a stylówka rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńwww.jeansplease.blogspot.com
Boski set <3
OdpowiedzUsuńOd kąd zaczęłam o siebie dbać, stroić się i malować a pokochalam siebie i lubie dobrze wyglądać to spotkała mnie fala krytyki, niemiłych słów od strony właśnie kobiet. Tak jest jak się mieszka na wsi. Z początku się tym przejmowałam a później dałam na luz. Gdy ktoś jest szczęśliwy i dobrze się czuję w swojej skórze kobiety pajaja taka zazdrością. Kobieta szczęśliwa to kobieta zadbana😊. Bardzo fajnie piszesz i masz piękne zdjęcia. Życzę dużo sukcesów i napewno będę Cię częściej odwiedzała 😊.
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis
OdpowiedzUsuńŚwietna kolorystyka, i zdjęcia :) niestety nie lubię babcinych swetrów, aczkolwiek to pewnie elastyczny przykład ;) Tak, zdecydowanie lubię czuć się wygodnie w swojej skórze :)
OdpowiedzUsuń